piątek, 25 stycznia 2013

Dom na czerwonym wzgorzu

Robert Motherwell, malarz abstrakcji ekspresjonistycznych, powiedział kiedyś: "Sztuka jest o wiele mniej ważna niż życie, ale jakże ubogie jest życie bez sztuki." Te słowa oddają inspirację która natchnęła Christophera Harty'ego i Chrisa Botterill'a w ich pracy. 

Harty i Botterill są szefami Christopherchris Architecture, mieszczącej się w Melbourne firmy która zaprojektowała  Red Hill Residence dla młodej rodziny przenoszącej się z dużego miasta do australijskiego zakątka Mornington Penisula, we wschodniej Wiktorii. Region ten znany jest z okazałych posiadłości rozłożonych przy klifach, wylegujących się na plaży wakacjowiczów, potężnych historycznych ogrodów i lokalnych ryneczków.



W rzeczy samej, gorliwe zainteresowanie architektów sztuką współczesną, muzyką i technologią przyczyniło się do powstania projektu architektonicznego, który podkreśla przyjemności życia. 

"Red Hill jest zwieńczeniem koncepcji i interpretacji które rozważaliśmy przez wiele lat," mowi Botterill. On i Harty pracowali z najlepszymi australijskimi architektami i rozwijali pomysły na wykorzystanie nowoczesnej architektury w tworzeniu proekologicznych budynków. Wynikiem jest Red Hill Residence, ich pierwszy ukończony projekt. 

Jeśli by poprosić Botterilla aby opisał styl tego domu, wyjaśni on szybko, że on i Harty nie przywiązują aż tak dużej wagi do stylu. Przyznaje, że Red Hill można porównywać do architektury z połowy XX wieku. Zamiast nazywać ten styl minimalistycznym, wolą odnosić się do niego jako "powściągliwego". Uważają ten dom za przykład nowoczesnego wzornictwa zgodnego z wieloma tradycyjnymi założeniami architektury. 

Architekcji chętnie włączyli swoj pasję i doświadczenie w wykorzystanie zrównoważonych rozwiązań bez konieczności stosowania typowej "zielonej estetyki" w projekty domów jednorodzinnych. Niemniej jednak, wg. Botterilla dom współgra z jego lokalizacją poprzez "widoki, dostęp do energii słonecznej i materialność." Jego dach służy także jako zbiornik wody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz